Forum portalu GOŁĘBNIK.PL

Zacząłem budowę gołębnika............ narazie jest zrobiony szkielet i podłoga. Zastanawiam się od której strony dać okno, drzwi i wylot dla gołębi. Proszę o sygestie.

Po prostu jesli z tego mezaliansu będą jajka to je najzwyczajniej wyrzuć, nie mam sensu namnażać takich mieszanców

Rano, gdy wszedlem do golebnika zobaczylem mlodego golebia , ktory zrobil sie jak balon ( nie jest to garlacz ! ) Wyglada dokladnie tak jakby ktos napompowal go powietrzem. Az mial klopoty z poruszaniem sie , wzialem go do reki i faktycznie , pod skora pelno powietrza, w okolicach szyi , karku az po...

Dosyc drogo wyszedl , tez mam zamiar zrobic podobny ale jeszcze nie robilem kosztorysu. Cyt. "Koszt tego golebnika liczac po najmniejszej lini oporu " Hmmm - nie ma najmniejszej linii , pewnie miales na mysli najmniejszy opor, :wink: powinno byc " po linii najmniejszego oporu " , podobnie brzmi ale ...

poprostu .Twoje posty pod wzgledem ortografii tez pozostawiaja wiele do zyczenia. Tak?? A pokaz w ktorym miejscu? Zwracam uwage tym , ktorzy poprawiaja innych a sami sadza byki. Pokaz gdzie popelnilem blad zanim bedziesz pisal takie bzdety. Ciekawi mnie jeszcze, jaki zwiazek widzisz pomiedzy ortogr...

Ciekawa logika. Ale jednak bezsensowna

Dlatego postanowilem kupic pistolet , drugim rozwiazaniem jest kupno wypchanego golebia , bedzie sluzyl jako wabik ,postawie go na golebniku i jak jastrzab wpadnie na MoJ golebnik wprost na tego golebia to bedzie to jego ostatni atak.

Krzysiek_pigeon pisze:Kolego radze sie przede wszystkim podszkolic w ortografii.

pozatym

z kurami w golebniku niegdy nie bedzie spokoju .

Daje sie zauwazyc tu pewna prawidlowosc,
czeste zwracanie uwagi , ze ktos nie stosuje zasad ortografii ,a samemu rowno stawia sie "byki".
Pozdrawiam

Jak czytam Twoja wypowiedÂź to az niedobrze mi sie robi ,po pierwsze od bledow ......... ,powiem Ci ze mysliwstwo to byla kiedys moja pasja . Hmm.... Przyganial kociol garnkowi , a sam smole Wracajac do tematu , ktos napisal, ze jastrzab jest pod ochrona - owszem jest i co z tego? Skoro wyrzadza mi...

Niebawem rozpoczne budowe nowego golebnika . Bedzie stal tuz obok tego starego. Po skoĂączeniu budowli mam zamiar stary golebnik rozebrac, poniewaz straszy okolice. W zwiazku z tym mam pytanie czy golebie przyzwyczaja sie do nowego lokum , czy nie bedzie tak , ze po prostu uciekna. Czy trzeba bedzie...

U mnie mieszanki kosztuja od 38 zl /25kg wzwyz i jest spory wybor.
Odkad zaczalem je kupowac to nie mam -jak narazie -problemu z chorobskiem golebi.

Marcin sam widzisz , ze na niektore posty w ogole nie warto reagowac, poniewaz nic sensownego nie wnosza do tematu.

Podales dobitny przyklad odnosnie "selekcji " golebi ozdobnych przez jastrzebia ale nie jestem pewiem czy milosnik jastrzebi jest w stanie pojac sens tego co napisales

Nie wiem jakie miala intencje osoba zakladajaca ten temat tzn, "Sprytne rasy".
Wszystko co dotyczy problemu jastrzebia jest w temacie "Jastrzab" w dziale "Pozostale".

Dublowanie tematow wprowadza tylko niepotrzebny zamet na forum.....

Od kilku dni prowadze wojne z jastrzebiami, kilka razy udalo mi sie je wyploszyc i tym samym ocalic zycie golebiom. Golebie obserwuje prawie caly dzieĂą( mam urlop) i zauwazylem kilka prawidlowosci, jastrzab z reguly atakuje: - od strony swiecacego SloĂąca, - skrada sie miedzy drzewami i lotem blysk...

Uwazam, ze najlepiej jest kupowac gotowe mieszanki ( chyba, ze ktos woli robic samemu, albo w ogole karmic wg wlasnych pomyslow). Karma , ktora kupilem ostatnio ma nastepujacy sklad: - kukurydza extra 32% - pszenica extra 19% - peluszka 11% - groch zolty 10% - groch zielony 5% - sorgo 9% - dari (s0r...

damiank pisze:ale madre wypowiedzi .............
dzieki

Piszac tak ambitne posty to nie dziwota ze tyle ich natrzaskales przez te zaledwie pare miesiecy

W koĂącu doczekalem sie !
Moje sokoly spodziewaja sie mlodych, sporo czasu mialem samotna samiczke ale niedawno dokupilem samca i sparowalem je. Ciekawy jestem jakie beda mlode.

Zastanawiam sie nad kupnem siodelek plastikowych, czy ktos ma takie ? I co o nich sadzicie?

Piotrek 91 pisze: jaki jest sens trzymania pocztowych w wolierze?

\

Chociazby po to , aby wydawaly potomstwo. Robi sie tak wtedy jesli sa to bardzo wartosciowe golebie i daja bardzo dobre mlode

A moze oprocz tego , ze mial golebie to pracowal w mlynie?
Dobre sa te wywody

Najczesciej pojawia sie odpowiedÂź , ze nalezy kupic mlode takie ktore nie byly jeszcze na dachu. I to jest swieta racja w przypadku pocztowych. Stary i tak ucieknie , chyba ze cos mu sie spodoba w nowym golebniku ale to sa wyjatki , ktore tylko potwierdzaja regule. Kiedys tez kupilem kilka pocztowy...

Mialem w tym roku dwie takie sytuacje, ze golebie siedzialy na 3 jajkach. Poniewaz w kilku innych legly sie w tym samym czasie i w niektorych gniazdach byl np jedynak to z tych trojaczkow przekladalem jednego do tego jedynaka i wtedy wszedzie byly po dwa. Zabieg bezkolizyjny i konczacy sie sukcesem....

Masz racje , jest ryzyko krzyzowek. I powiem szczerze, ze moze to byc klopot. Zdarzylo sie , ze bocian sparowal sie z wiedynka , a sokol z pocztowym. W takiej sytuacji przeprowadzam separacje i parowanie z wlasciwym golebiem. Z takiego mezaliansu byly juz nawet jajka wtedy moj piesio mial kogel-mogel

Mam golebie podobnie jak u Ciebie tylko zamiast mewek sokoly , pocztowe. Mysle , ze roznorodnosc jest ciekawsza

zbiter pisze: Jestes normalnym idiota

Dobre