Krzyzuje grzywacze z pocztowymi-droga przez meke-co sadzisz
Krzyzuje grzywacze z pocztowymi-droga przez meke-co sadzisz
Dotychczas udalo mi sie osiagnac plodnego samca-bastarda, po ktorym mam kilka sztuk w II-im III-im i IV-ym pokoleniu.
Czy ktos z Was probuje podobnych krzyzowek ?
Jest to moje hobby od wielu lat.
Jesli mozesz/chcesz podzielic sie swoimi doswiadczeniami lub uwagami - zapraszam !
Tel.: 889 063 963
mail: zygzak21@Gmail.pl
Zygmunt Szatko
Czy ktos z Was probuje podobnych krzyzowek ?
Jest to moje hobby od wielu lat.
Jesli mozesz/chcesz podzielic sie swoimi doswiadczeniami lub uwagami - zapraszam !
Tel.: 889 063 963
mail: zygzak21@Gmail.pl
Zygmunt Szatko
- Krzysiek_pigeon
- Posty: 72
- Rejestracja: pn kwie 16, 2007 4:50 pm
- Kontakt:
Prawo lowieckie
Rozdzial 3
Art. 16. 1. Zabrania sie chowu i hodowli zamknietej zwierzat lownych, z wyjatkiem bazanta oraz zwierzat uznanych za zwierzeta gospodarskie na podstawie odrebnych przepisow.
2. Minister wlasciwy do spraw srodowiska moze wydac zgode na chow i hodowle zamknieta zwierzat lownych niebedacych zwierzetami gospodarskimi do celow badaĂą naukowych, dydaktyki, zasiedleĂą lub eksportu zwierzyny zywej.
Rozdzial 10
Przepisy karne
Art. 51. 1. Kto:
1)...
2)...
3) przetrzymuje zwierzyne bez odpowiedniego zezwolenia
- podlega karze grzywny
Zakladam ze takie zezwolenie kolega posiada. Jezeli nie to nie chwalilbym sie publicznie posiadaniem grzywaczy.
Rozdzial 3
Art. 16. 1. Zabrania sie chowu i hodowli zamknietej zwierzat lownych, z wyjatkiem bazanta oraz zwierzat uznanych za zwierzeta gospodarskie na podstawie odrebnych przepisow.
2. Minister wlasciwy do spraw srodowiska moze wydac zgode na chow i hodowle zamknieta zwierzat lownych niebedacych zwierzetami gospodarskimi do celow badaĂą naukowych, dydaktyki, zasiedleĂą lub eksportu zwierzyny zywej.
Rozdzial 10
Przepisy karne
Art. 51. 1. Kto:
1)...
2)...
3) przetrzymuje zwierzyne bez odpowiedniego zezwolenia
- podlega karze grzywny
Zakladam ze takie zezwolenie kolega posiada. Jezeli nie to nie chwalilbym sie publicznie posiadaniem grzywaczy.
- Grzesiek2f
- Posty: 52
- Rejestracja: pn mar 26, 2007 1:36 pm
- Lokalizacja: ok. PloĂąska
- Kontakt:
u mnie zagniezdzily sie dwie pary grzywaczy. jedne w starej stodole na jednej z zerdzi, a drugie na swierku w ogrodku. kiedys myslalem zeby pozamieniac jajka i dochowac sie takich golebii, ale szybko mi to przeszlo, poniewaz nie widzialem w tym najmniejszego sensu... bo co ja bym pozniej robil z takimi ptakami, jesli wychowalyby sie w moim golebniku...
pozdrawiam


pozdrawiam
- tomekplewa
- Posty: 153
- Rejestracja: wt lis 15, 2005 6:20 pm
- Lokalizacja: Wolsko
- Kontakt:
kolego sub-zero--ja poluje od trzydziestu lat wiec prawo lowieckie znam Obecnie posiadam krzyzowki a nie czyste grzywacze i te krzyzowki probuje mnozyc.Grzywacze ktore przed laty uzywalem do tych doswiadczeĂą chodzily na wolnosci i jadly mi z reki a niektore odlatywaly na zime a na wiosne wracaly i radosnie sie witaly-niesamowite wrazenie.Widzac pana prawnicze zaciecie przy okazji spytam--czy krzyzowki to zwierzyna lowna ?.......A propos-przez tyle lat polujac nigdy nie strzelilem do grzywacza i skutecznie odwodzilem od tego kolegow mysliwych. Pozdrawiam
Wiec co zrobic z krzyzowkami latajacymi swobodnie na wolĂąosci ale przywiazanumi do golebnika? Czy wolno karmic i wychowac mlode grzywacze wyrzucone przez wichure z gniazda bez zezwolenia ministra-zanim minister odpowie zdechna z glodu- Czy 3-ie i 4-e pokolenie pokrzyzowkowe to tez ptactwo lowne i wolno je zastrzelic w okresie pozaochronnym?
Jest to problem trudny do rozwiazania. Z jednej strony mamy prawo, ktore zakazuje nam trzymania i hodowli zwierzat chronionych, a z drugiej strony mamy ludzkie uczucia i odruch pomocy zwierzeciu w potrzebie.
Z tym problemem borykaja sie rowniez hodowcy drobnej egzotyki, ktorzy od lat stosowali krzyzowki np. kanarkow z dzikimi ptakami nalezacymi do tej samej rodziny w uzyskaniu nowych kolorow upierzenia.
Prawo chroni zwierzeta przed powstaniem rynku zbytu na nie, ale jednoczesnie ogranicza forme w jakiej mozna im pomoc.
Z tym problemem borykaja sie rowniez hodowcy drobnej egzotyki, ktorzy od lat stosowali krzyzowki np. kanarkow z dzikimi ptakami nalezacymi do tej samej rodziny w uzyskaniu nowych kolorow upierzenia.
Prawo chroni zwierzeta przed powstaniem rynku zbytu na nie, ale jednoczesnie ogranicza forme w jakiej mozna im pomoc.
Witam. bardzo zainteresował mnie problem bastarda grzywacza(plodnego!). Do tej pory myślalem, że to niemożliwe. Przed laty wspolnie z ojcem probowaliśmy krzyżowki grzywacza z pocztowym, ale wychodziły zawsze nieplodne. Mieszkając prawie w lesie kilkakrotnie podkladalismy też jajka grzywaczy probując je oswoić. Efekt był taki, ze mlode az do jesieni mieszkaly razem z naszymi ptakami w gołębniku, ale pożniej instynkt brał gorę i zawsze odlatywały z pobratymcami na zimę. Jesli nawet wiosną wrociły, to do gołębnika już nie zaglądały. Proby ich hodowli mialy jeszcze jeden skutek: wszystkie nasze ptaki hodowane z grzywaczami nabrały nawyku siadania na drzewach i to im na stałe zostało, przekazywały ten nawyk rowniez swoim młodym.
Ze znajomosci prawa nie wynika automatycznie stosowanie tegoz prawa!zygzak pisze:ja poluje od trzydziestu lat wiec prawo lowieckie znam .
Poza tym dlugi staz nie musi rowniez oznaczac, ze sie zjadlo wszystkie rozumy.
Mamy tutaj doskonaly przyklad , ze tak wlasnie nie jest
A mial Pan zezwolenie na takowe doswiadczenia ?zygzak pisze: Grzywacze ktore przed laty uzywalem do tych doswiadczeĂą
Dura lex, sed lex !
Tak-mialem zezwolenie wystawione osobiscie przez Gomulke w 67-ym roku.Zreszta minelo 20 lat wiec wszyskie zbrodnie,rowniez ta,jaka jest krzyzowanie grzywaczy,ulegly przedawnieniu.Szukam osob majacych cos do powiedzenia w interesujacej mnie sprawie a nie moralizatorow.Prawdziwi pasjonaci dokonywali nieraz wielkich odkryc czesto z narazeniem zycia ,a nawet szli na stos-nie sadze bym musial cytowac Panu przyklady.Pozdrawiam i zycze wiecej usmiechu w kontaktach z ludzmi.