Witam,
opis pierwszego "łobuza" pasuje mi raczej do krogulca

- tym bardziej jeśli był "ze 3 razy mniejszy" od tego drugiego.
Krogulec nazywany często "ptasznikiem" poluje głównie na wróblowate, aczkolwiek samica potrafi sobie całkiem sprawnie "poradzić" z gołębiem
Czasami do Polski na zimę "zalatują" dodatkowo krogulce z północy, więc zima jest wyjątkowo niekorzystnym okresem do wypuszczania gołębi.
Ciekawi mnie jedna kwestia - jakie szkody rocznie (w sensie finansowym) czynią (w skali kraju) jastrzębie ?
Gdyby doliczyć do tych strat np. kuropatwy z obwodów łowieckich, oraz kury hodowane na "ogrodzie" przez wiejskie babinki, suma uzbierała by się niebagatelna...
Dziwi mnie, że np. PZHGP i PZŁ nie współdziałają w tym zakresie (chodzi o złożenie wniosków do "władz", o pozwolenie na odstrzał).
W moich stronach, w polach ani śladu kuropatw - a trochę po tych polach i lasach chodzę...

(znalazłem nawet miejsce w lesie, gdzie jastrząb "wynosi" i "obskubuje" moje gołębie).
Ciekawi mnie, co będą żarły jastrzębie w sezonie lęgowym, skoro tzw. "naturalne ofiary" tak mocno zostały przetrzebione...
Jeśli dodać do tego "plagę" lisów, to nie wróżę zwierzynie drobnej różowej przyszłości
