No właśnie w moim stadzie nie ma ptaków które by "stawiały" (hoduje na wolnym oblocie), ale oczywiście wszystkie ładnie klaszczą, co do lotu to Panie Krzyśku ma Pan całkowitą rację, prawie wszystkie moje gołąbki po wypuszczeniu siedzą na dachu, bardzo rzadko się zdarzy aby któryś poderwał się do lotu. Koroniaste zatraciły tę cechę dlatego że większość z nich była i jest trzymana w wolierach. Kiedyś garłacze były mniejsze, lżejsze i co za tym idzie zwinne dlatego dużo latały i stawiały teraz u moich okolicach spotkać takiego garłacza to rzadkość. Parę sztuk takich garłaczy mają jeszcze starzy gołębiarze ale na wystawie te gołąbki z pewnością byłyby B.O. Dzisiejsze garłacze bardzo się zmieniły w czasie ostatnich kilku lat, są większe, ich umaszczenie jest równomierniejsze po prosu są dużo lepsze, ale aby były takie jak są teraz musiały zatracić właśnie takie cechy jak "stawianie". Kiedyś zdobyć garłacza było bardzo ciężko teraz średniej klasy garłacza można kupić na każdej giełdzie, słyszałem parę historii mojego brata jak to ciężko było mu rozpocząć hodowlę garłaczy

. Gorąco pozdrawiam wszystkich miłośników tej rasy
