Wędkowanie
Witam Panów 
Hodowla gołębi, jak i wędkarstwo to super sprawa
W sumie to w tym roku będe zaczynał dopiero drugi sezon wędkowania, a przygodę z gołąbkami prowadze juz prawie 3 lata
Uwaga! Obie dziedziny wciągaja
A właśnie. Mam takie pytanie do spinningistów
Jakie przynęty preferujecie i w jakich kolorach?
Pozdrawiam

Hodowla gołębi, jak i wędkarstwo to super sprawa



A właśnie. Mam takie pytanie do spinningistów

Pozdrawiam

Chodzi mi głównie o wody stojące z mulistym dnem. Łowisko na którym często łowię ma jakieś 2,5 ha. Jest to łowisko komercyjne, w ktorym znajduje się wiekszość znanych nam ryb m.in. szczupak, okoń, sandacz, pstrąg (tylko jesienią). Super przynętą jest woblerek (7 cm) w kształcie uklejki z czerwonawym podbrzuszem. Biora na niego szczególnie szczupaki, rzadzej pstrągi, ale to co najciekawsze łakomią sie nawet niewiele większe od przynęty okonki. Frajda niesamowita
Powtórze więc pytanie, jaki jest Wasz "killerek"? Prosze podać na jakie rybki i na jakim łowisku
Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich hodowców gołębi jak i wędkarzy 

Powtórze więc pytanie, jaki jest Wasz "killerek"? Prosze podać na jakie rybki i na jakim łowisku


Witam.Biały twister Relaxa z pomalowanym czerwonym mazakiem brzuchem.Na okonia boczny trok.Na jazia woblerek i mała 00,0 obrotówka.Na sandacza z rzeki przy opasce plytko chodzący wobler.Na szczupaka Mepss long dwójka srebrny i miedziany.Na klenia pękaty wobler Siek.Na bolenia bezsterowce Salmo w kolorze uklejki.Pozdrawiam.
Ello
Wbiłem dzisiaj na łowisko i nawet całkiem, całkiem było. Razem z tatą złowiliśmy 17 szczypaków ( chyba jakieś tarlisko miały
) w tym także takiego 62 cm-miał około 2 kg. Pojawił się również pstrąg (80 dag) nom i 8 okonków takich wmiare przyzwoitych. Łowiłem na błystke z czerwonym chwostem, twistery z brokatem w kolorze motor-oil i woblery imitujące pstrągi. Reszta przynęt się nie sprawdziła. Pozdrawiam 

Wbiłem dzisiaj na łowisko i nawet całkiem, całkiem było. Razem z tatą złowiliśmy 17 szczypaków ( chyba jakieś tarlisko miały


To jest łowisko komercyjne, a nie specjalne. Nie rozumiem tutaj tego zdziwienia. Przeciez za oknem jest tak jakby wczesna wiosna i szczupaki powoli przygotowują sie do tarła. Są wtedy duzo bardziej aktywne niż w innych, chłodnych miesiącach. Acha, bo zapomniałem ogłosić, nie mam karty wędkarskiej i nie łowie na zbiornikach PZW. Po prostu nie jestem kłusownikiem. A na prywatnym łowisku dotyczy mnie jedynie regulamin danego łowiska, a tam okresu, wymiaru ochronnego oraz limitu połowowego dla szczupaka nie ma. Być może o to Panu chodziło. Pozdrawiam 

Wiadomo, że łowisko ma regulamin. Jednak jest różnica między wodami PZW, a prywatnymi. Załóżmy, że jestem właścicielem łowiska na którym zarabiam, nom i w tym łowisku jest szczupak powyżej 45 cm. Nom i co? Przecież nie zostawie sobie go dla sentymentu. Im wiekszy, tym lepiej zarabiam-proste (to tylko przykład nie mający na celu urażenia kogos). Z drugiej strony jest to "niehumanitarne" zachowanie wobec ryb, ponieważ nie daje im to swobody i "prywatności". Ja szanuje i podziwiam ludzi, którzy złowione ryby wypuszczają. Bo oni nie myślą o tym, że będzie pyszny obiad, lecz o tym, że będzie fajna zabawa. I ja tak traktuje wędkrastwo.
Witam.Dawid właściciela łowiska interesuje głównie zysk.To my wędkarze mamy być etyczni.A pierwszą zasadą etycznego wędkarza jest nie przeszkadzanie rybom w trakcie tarła. wodach PZW tarliska są szczególnie chronione i wędkarz nigdy w takich miejscach nie łowi.Nie wiem ile masz lat ale postaram Ci się wyjaśnić to bardziej obrazowo.Wyobraż sobie,że leżysz na łóżku z panienką a tu ktoś Cię zahacza za tyłek błystką i ściąga na podłogę.Przyjemnie by Ci było?Pozdrawiam.
Hehe
Nom teraz to rozumiem, nom ale trudno tak przez pare miesięcy nie wędkować, a to na szczupaka, a to na pstrąga...
A właśnie, bo wcześniej został poruszony pewien wątek. Skoro nie mogę zabierać z wód PZW ryb większych niż mówi wymiar ochronny, to dlaczego wędkarze zabierają ogromne sumy, czy inne, duże ryby ze sobą? W czasopismach dla łowiących jest pełno takich osób, które umieszczają swoje zdjęcia ze złowioną rybą, a potem pore stron dalej taka osoba pisze, że głowa tego okazu będzie dla niego trufeum
To jest etyczne, czy nie? Okazy medalowe można zabierać ze sobą, czy jest to zabronione?
Ps. Dziękuje za obrazowe wyjaśnienie sprawy
Pozdrawiam 



Ps. Dziękuje za obrazowe wyjaśnienie sprawy


Witam.Dawid wymiar ochronny to jest wymiar minimalny.Większe możesz zabierać.Jezeli chodzi o rekordowe okazy to nic dziwnego,że wędkarz chce się nimi pochwalić.Ja też taki byłem.Jednak po jakimś czasie przychodzi refleksja.Po co ja tę rybę zabrałem ?Do jedzenia specjalnie się nie nadaje(mniejsze są smaczniejsze),żona margocze,że cały zamrażarnik zajęty i w zasadzie nie wiadomo co z tym kolosem zrobić.Kupiłem sobie aparat i po złowieniu robię zdjęcie,buzi i do wody.Wiesz jaka to przyjemność zobaczyć jak uwolniona ryba odpływa cała i zdrowa.Sam sobie wydajesz się lepszy i szlachetniejszy.Spróbuj a przekonasz się ,że piszę prawdę.Pozdrawiam.
- mati_motyl
- Posty: 31
- Rejestracja: pn lut 12, 2007 12:45 pm
- Lokalizacja: Ciecierzyce koło Gorzowa Wlkp
- Kontakt:
ja również zajmuje sie wędkowaniem spining spławik grónt takie tam
Ostatnio zmieniony pt lut 15, 2008 8:45 pm przez mati_motyl, łącznie zmieniany 1 raz.
- mati_motyl
- Posty: 31
- Rejestracja: pn lut 12, 2007 12:45 pm
- Lokalizacja: Ciecierzyce koło Gorzowa Wlkp
- Kontakt:
,mati_motyl pisze:jestem młody i nie chce pana takich uwag bo jesli ma pan zamiar sie wymądżac to niech pan znajdzie sobie inne forum
To że jesteś młody to Cie nie usprawiedliwia . Troche wysiłku ,ja jestem bardzo uczulony na takie teksty , Wcale się nie wymądrzam a bedziesz chciał pomocy to pomogę w miare mozliwości. Podejrzewam że miniemy sie w Gorzowie na wystawie za tydzień
Szukaj a znajdziesz
Leszcze łopaty
Witam.Łapciaty a znasz jakieś łowiska z leszczami 4-5kg?Jeżdziłem na wczasy nad Jeziorak i w okolice Szczytna(Sasek Wielki).Mam parę grepsów na leszcze jeziorowe nawet umiem je łapać z opadu.Lecz 2 tygodnie to za mało aby wyśledzić trasy tych złotych łopat.W Wiśle sobie radzę miałem nawet pod powierzchnią leszcza ,który na 100% pobiłby rekord polski.(niestety nieumiejętne posłużenie się podbierakiem przez kolegę i po "ptokach").Jeżeli masz takie łowisko jestem chętny.Pozdrawiam.