Tłuczenie jaj...
Tłuczenie jaj...
Witam. Mam pewien problem, otóż niedawno wybudowałem nowy gołębnik w którym hoduje same Lahory. Nigdy wcześniej tak często to się nie zdarzało a w tym roku gołębie tłuką jajka jak szalone... nie mam pojęcia co możne być powodem?? Myślicie ze przyczyna jest nowe otoczenie?? dodam to tego ze gołębie maja wystarczająca przestrzeń życiowa i dyzo wolnych gniazd... Pozdrawiam Tomek
Re: Tłuczenie jaj...
ptaki gniota jaja w gnieździe czy wyciągają je z gniazd i są porozbijane poza celami lęgowymi?
Re: Tłuczenie jaj...
Zapewne tak i tak. U mnie ostatnio miało miejsce wyrzucenie i pobicie przez nową parę parzystą jajek. Pozdrawiam.
Re: Tłuczenie jaj...
Dokladnie jaja sa i w miskach i poza gniazdami...
Re: Tłuczenie jaj...
Wg mnie zachowują się tak dlatego , że mają za dużo wolnych gniazd ( tak na początku napisałeś) przy może zbyt małej obsadzie ptaków. Pozamykaj wolne gniazda , może pomoże. Ponadto nie napisałeś kiedy wprowadziłeś ptaki do tego nowego gołębnika, w czasie trwania lęgów czy wcześniej. Bo jeśli niedawno to ptaki same się uspokoją, pozajmują swoje cele lęgowe i zabiorą się do lęgów.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Re: Tłuczenie jaj...
Właśnie zrobiłem jakiś czas temu tak jak napisałeś. Jest już dużo lepiej... myślę ze przyczyna było tez to ze gołębie nie do końca miały pozajmowane swoje gniazda... Dzięki bardzo i pozdrawiam Tomek
Re: Tłuczenie jaj...
Niedawno mialem taka sama sytuacje. W okresie zimy przebudowalem pomieszczenie dla ptakow, wstawilem nowe cele legowe i bylo dokladnie tak samo. Jajka powyrzucane i porozbijane oczywiscie. Szlag mnie trafial ,nie wiedzialem, co grane. Rowniez u mnie mialy duzo wolnych gniazd. Bardzo sobie cenie to forum.tomek pisze:Witam. Mam pewien problem, otóż niedawno wybudowałem nowy gołębnik w którym hoduje same Lahory. Nigdy wcześniej tak często to się nie zdarzało a w tym roku gołębie tłuką jajka jak szalone... nie mam pojęcia co możne być powodem?? Myślicie ze przyczyna jest nowe otoczenie?? dodam to tego ze gołębie maja wystarczająca przestrzeń życiowa i dyzo wolnych gniazd... Pozdrawiam Tomek
Jestem tu nowy, atamosfera jest mila i bardzo wiele cennych rad mozna sie dowiedziec. Pozdrawiam.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz kwie 08, 2012 7:36 pm
- Kontakt:
Re: Tłuczenie jaj...
Witam!Mam problem z tłuczeniem jaj a właściwie ich zgniataniem u rysi i stawaków.Jaja są zgniatane nie od razu,ale po jakimś czasie np.po tygodniu.Dzieje się tak proporcjonalnie u 3 par na 4.Jaja w miskach lęgowych,grit,witaminy dostepne cały czas,do tego może nie codziennie ale są w oblocie.Wcześniej hodowałem małe rasy i nie było takich problemów.Co mogę zrobić?
-
- Posty: 580
- Rejestracja: wt lip 27, 2010 10:37 pm
- Kontakt:
Re: Tłuczenie jaj...
Też miałem ten sam problem. Większość garłaczy, które zasiadły na jaja prawie od razu je gniotła. Używałem wtedy gipsowych misek lęgowych z wyściółką ze słomy ale to nie sprawdzało się przy garłaczach. Teraz używam misek ceramicznych / : http://www.wszystkodlagolebi.com/?206,p ... iczna-duza / są głębsze od gipsowych co jest dużą zaletą a jako wyściółkę używam wkład wykonany z maty kokosowej / z http://allegro.pl/wklad-do-misy-legowej ... 95084.html /. Odkąd tego używam żadna para nie zgniotła mi jaj, polecam. 

W.K
Re: Tłuczenie jaj...
Ja tez mam od roku stawaki i garlacze koroniaste. I ten sam problem z jajkami nawet potrafily wyrzucic jednego mludka w czasie klucia. Czesc z tych golebi puzniej przenioslem do szopy ,tam maja wolnosc cały dzien nie tak jak wczesniej byly zamkniete w golebniku z woliera. I musze ci powiedziec ze te golebie ze szopy zaczely normalnie wychowywac mlode na cztery pary mam siedem mlodych. Jedno jajko zgniotly pownie tak jak pisal Garlacze winna byla gipsowa miska. teraz golebie chodza po ziemi cały dzien i mysle ze to jest to,niebrakuje im juz niczego ,dlatego udaja sie legi.
Jedna para zrobila sobie gniazdo w rogu legnika bez miski i to tez mysle ze im bardzo odpowiada. A z tymi kture dalej sa zamkniete w golebniku ciagle jest ten sam problem z legami.Czesc ho preferuje mamki ale to nie dla mnie.
Jedna para zrobila sobie gniazdo w rogu legnika bez miski i to tez mysle ze im bardzo odpowiada. A z tymi kture dalej sa zamkniete w golebniku ciagle jest ten sam problem z legami.Czesc ho preferuje mamki ale to nie dla mnie.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz kwie 08, 2012 7:36 pm
- Kontakt:
Re: Tłuczenie jaj...
Miski mam duże plastykowe i ceramiczne,więc dodatkowo spróbuję z tymi matami.
-
- Posty: 580
- Rejestracja: wt lip 27, 2010 10:37 pm
- Kontakt:
Re: Tłuczenie jaj...
hmm emir dużo zależy od klasy tych gołębi gdy zaczynałem hodowle to wszystkie moje garłacze wychowywały swoje młode bez problemów teraz to się już troszkę zmieniło ale i tak nieźle sobie radzę. Mam 15 par garłaczy i 8 par mamek a w tym momencie mam już ok. 50 młodych jeszcze 10 i kończę sezon lęgowy. Moje garłacze są na wolnym oblocie a na ziemię nigdy nie zlatują, wszystko czego potrzebują znajdą w gołębniku. Według mnie wolny oblot jest świetną sprawą a hodowanie w wolierach według mnie jest bezsensowne. Jeśli zapewnimy gołębiom wszystko to czego potrzebują to żadnego znaczenia nie ma to czy gołębie są hodowane na wolnym oblocie czy w wolierach. Garłacze potrzebują po prostu odpowiednich miejsc do lęgów /misek z dobrą wyściółką
/ a czy to wolny oblot czy woliera to raczej bez znaczenia. Oczywiście to tylko moje zdanie
.


W.K
Re: Tłuczenie jaj...
Gdy miałem kiedyś rysie też miałem problem ze zgniataniem przez nie jajek.
Zamiast misek lęgowych zacząłem stosować ramki drewniane , takie 20x20x6 cm, i było po kłopocie.
Zamiast misek lęgowych zacząłem stosować ramki drewniane , takie 20x20x6 cm, i było po kłopocie.
- Marekjot
- Posty: 266
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 12:23 pm
- Lokalizacja: Stegna, woj. Pomorskie
- Kontakt:
Re: Tłuczenie jaj...
Hmmmm a ja mam tak trochę po "chłopsku" i też nie gniotą mi jajek. A kariery ( i tu mam nadzieje, że się na mnie nie obrażą) - są trochę ciapowate i ociężałe. Gniazda, gdy już zniosą jaja, dodatkowo grubo wykładam słomą, formując z niej gniazdko w kształcie koła i układam tam jaja. Na wejsciu do gniazd mam przybite deski, tak aby wystawały jakieś 1,5cm ponad poziom gniazda - żeby nie wyciągały za sobą jajek. I jest dobrze, więc nic nie zmieniam.
Aczkolwiek bardzo podobają mi się miski lęgowe oraz wkłady do nich, o których pisze Waldek
Jak będę miał nadmiar gotówki to sobie takie zafunduje
Aczkolwiek bardzo podobają mi się miski lęgowe oraz wkłady do nich, o których pisze Waldek

Re: Tłuczenie jaj...
Garlacze jest mała ruznica miedzy nami. Dlamnie jest wazne zeby garlacze same wychowaly mlode a klasa golebi jest na drugim miejscu.
Ja mysle ze czlowiek jeszcz nie jest taki madry zeby mugł dac wszystko golebiom czego potrzebują.Dlatego dla mnie jest wazne zeby golebie chodzily po trawniku i zbieraly co im potrzeba,mimo ze maja grit i mm.
A woliera widze po golebiach ze to nie jest to mimo jej zalet.
Ja mysle ze czlowiek jeszcz nie jest taki madry zeby mugł dac wszystko golebiom czego potrzebują.Dlatego dla mnie jest wazne zeby golebie chodzily po trawniku i zbieraly co im potrzeba,mimo ze maja grit i mm.
A woliera widze po golebiach ze to nie jest to mimo jej zalet.
Re: Tłuczenie jaj...
jest wystarczy używać słownika.emir pisze:...czlowiek jeszcz nie jest taki madry zeby mugł ......
-
- Posty: 580
- Rejestracja: wt lip 27, 2010 10:37 pm
- Kontakt:
Re: Tłuczenie jaj...
Słownika faktycznie nie zawadziłoby używać
. Emir grit to taka podstawowa podstawa a MM to takie przepraszam za wyrażenie gówno, że już lepiej nic im nie dawaj.
Marekjot słusznie zauważyłeś to pieroństwo drogie jest, na szczęście ja nie zajmuję się sprawami finansowymi naszej hodowli
. Myślę, że ten wydatek był konieczny ale przyniósł mi korzyści nie do opisania tj. stado młodych
. Po za tym ja potrzebowałem tylko 15 takich misek a to jest koszt ok. 50 zł do tego te wkładki w sklepie dla gołębi w Jasienicy są o ile pamiętam jedna po 1 zł czyli koszt 30 zł a więc nie są to aż takie strasznie duże pieniądze
.

Marekjot słusznie zauważyłeś to pieroństwo drogie jest, na szczęście ja nie zajmuję się sprawami finansowymi naszej hodowli



W.K
Re: Tłuczenie jaj...
Widze Garlacze ze zabraklo ci argumentów .
- Marekjot
- Posty: 266
- Rejestracja: wt wrz 29, 2009 12:23 pm
- Lokalizacja: Stegna, woj. Pomorskie
- Kontakt:
Re: Tłuczenie jaj...
A jak często wymieniasz tą wkładkę?
-
- Posty: 580
- Rejestracja: wt lip 27, 2010 10:37 pm
- Kontakt:
Re: Tłuczenie jaj...
Emir jakich argumentów ? Temat skończony i nie mam zamiaru już go bardziej rozwijać bo do niczego to nie prowadzi
.
Marekjot kiedy widzę, że samica będzie znosiła jajko to daję wkładkę a wyrzucam ją dopiero gdy młode mają już prawie dwa tygodnie. Jeśli patrzeć z punktu higieniczności to powinno się ją zmienić wcześniej ale nie miałem jeszcze żadnych problemów z tym związanych
. Niektóre trzeba zmienić wcześniej jak się zabrudzą niektóre wytrzymują dłużej, różnie to bywa.

Marekjot kiedy widzę, że samica będzie znosiła jajko to daję wkładkę a wyrzucam ją dopiero gdy młode mają już prawie dwa tygodnie. Jeśli patrzeć z punktu higieniczności to powinno się ją zmienić wcześniej ale nie miałem jeszcze żadnych problemów z tym związanych

W.K
Re: Tłuczenie jaj...
Witam! Panowie matę kokosową można sobie kupić i wkłady do mis samemu wycinać, będzie dużo taniej. Pozdrawiam
- arek5959
- Posty: 548
- Rejestracja: pt sie 14, 2009 1:56 pm
- Lokalizacja: SIENNO / OSTROWIEC ŚW
- Kontakt:
Re: Tłuczenie jaj...
Ja robię takie cele lęgowe i od lat są 100% sprawdzone. Między materiałem a miską ceramiczną dodaję garść trociny.
Moje garłacze cały rok mają nieobcinane łapcie i w takich celach problemu z jajkami i malutkimi nie mam.
Przerabiałem z matą kokosową oraz podkładkami z kokosu i wyszło gorzej już nie mówiąc o plastikowych miskach.
Moje garłacze cały rok mają nieobcinane łapcie i w takich celach problemu z jajkami i malutkimi nie mam.
Przerabiałem z matą kokosową oraz podkładkami z kokosu i wyszło gorzej już nie mówiąc o plastikowych miskach.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz kwie 08, 2012 7:36 pm
- Kontakt:
Re: Tłuczenie jaj...
U mnie maty kokosowe zdały egzamin-w końcu mam młode.Dzięki za pomoc.