Miękkość nie zawsze przydatna!!!
Miękkość nie zawsze przydatna!!!
Otóż niedawno nabyłem parkę kingów.
Gołąbki te mam już od miesiąca. Połączyłem je w parę i wczoraj doczekałem się pierwszego jajka!!!
Jest tylko jeden problem, z którym mam nadzieję, iż pomożecie mi się uporać...
Samiczka znosi miękkie jajka, które po lekkim dotknięciu rozlewają się. Jajko nie posiada skorupki, jest tylko w takiej BŁONIE.
I teraz pytanie do was: Czy temu defektowi da się jakoś zapobiec??? Czy tej samiczce czegoś brakuje??? może jakiejś witaminy???
Proszę o rady i z góry dziękuje
Garłaczek
Gołąbki te mam już od miesiąca. Połączyłem je w parę i wczoraj doczekałem się pierwszego jajka!!!
Jest tylko jeden problem, z którym mam nadzieję, iż pomożecie mi się uporać...
Samiczka znosi miękkie jajka, które po lekkim dotknięciu rozlewają się. Jajko nie posiada skorupki, jest tylko w takiej BŁONIE.
I teraz pytanie do was: Czy temu defektowi da się jakoś zapobiec??? Czy tej samiczce czegoś brakuje??? może jakiejś witaminy???
Proszę o rady i z góry dziękuje
Garłaczek
Gołębie=Przyjaciele
Re: Miękkość nie zawsze przydatna!!!
Witam!
Z tego co pamiętam jak babcia ubijała kury, to jajka w tej postaci są "niedorozwinięte". Być może spowodowane jest to jakiegoś rodzaju upośledzeniem gołębia pod względem fizycznym? Jest to pierwszy lęg tej samicy? Zdarzały się już jej takie przypadki?
Czysto teoretyzuje, bo doświadczen nie mam
Z tego co pamiętam jak babcia ubijała kury, to jajka w tej postaci są "niedorozwinięte". Być może spowodowane jest to jakiegoś rodzaju upośledzeniem gołębia pod względem fizycznym? Jest to pierwszy lęg tej samicy? Zdarzały się już jej takie przypadki?
Czysto teoretyzuje, bo doświadczen nie mam

GG 9883309
Re: Miękkość nie zawsze przydatna!!!
sprawa może być dość trudna. sam miałem taka samicę mewki, że przez rok nie zniosła ani jednego dobrego jajka. nastepnego roku jednak było lepiej i wczesną wiosną zniosła dwa dobre jajka, z kórych wylęgły się dwa młode. kolejne jajka były miekkie. po tych miękkich miała kolejny raz dobre, z tym że drugie zniosła po tygodniu od pierwszego.
napewno może pomóc (choć nie musi) stała obecność minerala, lub wolny oblot. moje ptaki mają stały dostęp do białego i czerwonego grytu oraz do takiego rózowego proszku kupowanego na wagę w sklepach z artykułami dla gołębi - niestety nie znam fachowej nazwy
pozdrawiam
napewno może pomóc (choć nie musi) stała obecność minerala, lub wolny oblot. moje ptaki mają stały dostęp do białego i czerwonego grytu oraz do takiego rózowego proszku kupowanego na wagę w sklepach z artykułami dla gołębi - niestety nie znam fachowej nazwy
pozdrawiam
Re: Miękkość nie zawsze przydatna!!!
Witam. Jeśli następne jajka tez beda takie zalecam podawanie ptakom ugotowane skorupki kurzych jaj.
Re: Miękkość nie zawsze przydatna!!!
Musisz podać witaminę AD3E, do tego grity plus witaminy mineralizowane podawane ciągle.
http://www2.biofaktor.pl/?go=produkt&id=217.
Gołąb musi mieć z czego zbudować skorupę jajka.
http://www2.biofaktor.pl/?go=produkt&id=217.
Gołąb musi mieć z czego zbudować skorupę jajka.
Re: Miękkość nie zawsze przydatna!!!
Tutaj wielka medycyna nie jest potrzebna, wystarczą minerały. Jak same sobie pochodzą gdzieś w piasku pogrzebią trochę. urozmaicona dieta na pewno pomoże. Skorupki kurzych jaj na pewno pomogą, tylko po co je gotować ? pokruszyć i będzie dobrze, ale nie wiem czy gołąb będzie to jadł.
Re: Miękkość nie zawsze przydatna!!!
Gołąb zje jeśli będą drobno pokruszune i wrzucone w karme. a ugotowane moim zdaniem lepsze.
Re: Miękkość nie zawsze przydatna!!!
Neshi pisze: Skorupki kurzych jaj na pewno pomogą, tylko po co je gotować ? pokruszyć i będzie dobrze, ale nie wiem czy gołąb będzie to jadł.

Pozdrawiam.
Re: Miękkość nie zawsze przydatna!!!
Placek ma racje.
Re: Miękkość nie zawsze przydatna!!!
jajka z ferm są naświetlane i nie mają salmonelli.
Re: Miękkość nie zawsze przydatna!!!
z ferm może i tak ale własne nie.
Re: Miękkość nie zawsze przydatna!!!
Nie wiem po co kombinować i bawić się z jakimś kamyczkami skorupkami itd , kupić grit+czerwona cegła zmieszać razem i podawać ptaki będą pobierać ile im potrzeba a nie jest to jakiś wielki wydatek. Z moich obserwacji kilku letnich zauważyłem że ptaki u mnie pobierają właśnie więcej czerwonej cegły nie wiem jaka jest tego przyczyna, zostawiają na tomista tłuczone muszle w których jest więcej wapnia
raczej nie podchodzą im do gustu chociaż są takiej samej wielkości może dla tego że maja ostre krawędzie, ja to nie wnikam podaje im mieszankę minerałów do pobierania i mam z głowy, może raz miałem przypadek z jedna samicą młoda która zniosła jajko w miękkiej osłonce i mniejsze. Pozdrawiam Paweł Z.
Aha jeśli ptaki nie będą pobierać bo nie są nauczone jest jeszcze inny sposób, zwiększenie dawki wapnia w organizmie, podanie tabletek dla ludzi dostępnych w aptece takie co się rozpuszcza w wodzie(wapno-calcium) jedna tabletka na 1L wody.Pozdrawiam Paweł Z.

Aha jeśli ptaki nie będą pobierać bo nie są nauczone jest jeszcze inny sposób, zwiększenie dawki wapnia w organizmie, podanie tabletek dla ludzi dostępnych w aptece takie co się rozpuszcza w wodzie(wapno-calcium) jedna tabletka na 1L wody.Pozdrawiam Paweł Z.
Pozdr. Paweł Z.
http://golebie.sarzyna.org/
http://golebie.sarzyna.org/
Re: Miękkość nie zawsze przydatna!!!
Dlatego napisałem grity a nie grit
. Nie każdy jest chętnie pobierany przez gołębie.

Re: Miękkość nie zawsze przydatna!!!
Witam. Niedobór wapnia i witamin D3,C,A (ptaki prawdopodobnie przebywały w zamkniętym ,ciemnym gołębniku a hodowca nie podawał witamin i minerałów).Przy prawidłowym postępowaniu samica dojdzie do formy.Jednak takie jajka samica zniesie też wtedy gdy ma chory jajowód.Zapalenie jajowodu występuje na tle bakteryjnym:salmonella,e.coli oraz mycoplasma.Wtedy konieczne są badania na nosicielstwo.Ostatnia przyczyna to wadliwa budowa jajowodu (genetyka).Pozdrawiam.