uciekanie gołębi

[michalekj8]

Witam!!!
Dwa lata temu zbudowałem sobie duży gołębnik z wyposażeniem. Postanowiłem że będe hodować gołębie gile. Na początek kupiłem sobie parę. Mój sąsiad ma ok 100 lub więcej gołębi za każdym razem kiedy je wypuszcze one uciekają do niego a ja muszę po nie tam chodzić co mam zrobić żeby one u mnie zostały? Proszę was o szybką i przydatną pomoc!
Pozdrawiam! !!

[krzysiek]

Powiększyć swoje stado lub nie wypuszczać.

[michalekj8]

Pomysł z powiększeniem stada wchodzi w gre a ten drugi to raczej nierealny

[golebiewski]

Po te gołębie to już nie chodź, są głupie. Postaraj się o nowe, może trafisz na mądrzejsze. Sam miałem przez wiele lat sąsiada i ptaki moje nie szły do niego a jego do mnie. Były wyjątki ale były zaraz likwidowane, ,,by nie pokazywały drogi dla innych".
Przypomnę też czasy, kiedy na jednym podwórku chyba 10 trzymało po kilkadziesiąt gołębi i łapali sobie nawzajem. W takich warunkach złapanie najedzonego gołębia było naprawdę wyjątkiem. Zazwyczaj było to na wiosnę i kiedy gołąb był bez pary.

[krzysiek]

Racja, ale jeśli sąsiad będzie miał kilkadziesiąt gołębi a ja tylko parę to każde gołębie, gdy je tylko wypuszczę "zgłupieją". Gołąb to ptak stadny. Powiększenie stada do kilku par powinno takim ucieczkom do sąsiada zapobiec.

[golebiewski]

Krzysiek, nie każde, no chyba że dzisiaj już nie ma mądrych gołębi. Nie demonizowałbym też stadności gołębi. Z pewnością są stadne ale zawsze znajdzie się jakieś ,,ale". Trzymając zamojskie nigdy żaden z nich nie zbliżył się w locie do stada gołębi długodziobych, wręcz uciekały od nich. Nigy żaden z nich nie usiadł do sąsiada, którego gołebik był 10 m od mojego. Para murzynków, która uciekła mi z pudełka, które postawiłem na balkonie, powróciły mimo, że dookoła pełno było stad gołebi i zostały na nim kilka lat, nie przyłaczyły się nigdzie. Miałem też złodzieja, która systematycznie wybierał mi gołębie zostawiając parkę na rozchówek. Zanim jako dzieciak nazbierałem na kolejne gołębie to taką parkę ganiałem pod duże stada innych gołębi i zawsze wracały do siebie, nie dały się złapać. Wielokrotnie to przećwiczyłem. Tak więc uważam, że najwięcej zależy od samych gołębi. A dla kolegi michalekj8 polecam jakiegoś ptaszka nielatającego, który siedziałby na gołębniku i ,,robił za wabia" i puszczanie gołebi kiedy sąsiada bedą zamknięte. Nie puszczanie na głodnego a po locie zamykanie i jakiś smakołyk dla gołębi aby dobrze kojarzył im się powrót do gołębnika.

[KamilPawik]

Jeżeli nie zamierzasz powiększać stada proponuje poczekać aż gołębie się zniosą i będą młode wtedy nie odlecą.

[michalekj8]

Sąsiad ma dużo gołębi kiedyś miał nawet mało te gołębie przyszły mu z lotów on ma same mieszańce i pocztowe on ma gołębnik w swoim kurniku te gołębie latają cały czas nad moim gołębnikiem według mnie to czy są gupie niema tu znaczenia

[michalekj8]

Mój sąsiad nie zamyka gołębi on się mało na nich zna ma 90 lat. Kolego gołębiewski jaką rasę mi proponujesz?

[adrian-a73]

Nie ma głupich gołębi tylko właściciele ich są głupcami,najlepiej powiedzieć że to gołąb jest głupi i po temacie ,zrób tak jak pisze pan golebiewski powodzenia.

[stasiek]

Krzysiek ma racje że jak będzie tylko 1 para to będą latać do sąsiada .Przynieś jeszcze z kilka sztuk ,to już nie będą latać. Potrzymaj je dłużej tak żeby widziały okolice i twój gołębnik .

[michalekj8]

Jak myślicie czy w takich warunkach można by otworzyć gołębnik kit box dla wysokolotnych???