odchody golebi rakotworcze ?????
odchody golebi rakotworcze ?????
Witam. Wyczytalem, ze odhody golebi sa rakotworcze. Czy to prawda ???
Pozdrawiam.
- oko_pilata
- Posty: 125
- Rejestracja: pn mar 19, 2007 3:11 pm
- Lokalizacja: Świdnica
- Kontakt:
Tak wszytke ptaki sa rakotworcze zapytaj mamy czy taty czy im papieroski nie szkodza i pare produktow co jedza w domu, tak mozna sie zarazic i umrzec
, jak czytam takie posty to mi sie rece zalamuja, podziwiam Cie Zbyszku

Pozdr. Paweł Z.
http://golebie.sarzyna.org/
http://golebie.sarzyna.org/
A mnie rece opadaja.dred pisze:Tak wszytke ptaki sa rakotworcze zapytaj mamy czy taty czy im papieroski nie szkodza i pare produktow co jedza w domu, tak mozna sie zarazic i umrzec, jak czytam takie posty to mi sie rece zalamuja, podziwiam Cie Zbyszku
Palenie tytoniu, picie alkoholu, konsumpcja wyrobow z grila i wiele innych produktow pitych, jedzonych i wdychanych moze byc przyczyna powstania choroby nowotworowej.
Ale zeby od golebi to jest bzdura.
Pozdr.
Zjak moj post kolego drogi byl przenosnia, bo to pytanie kolegi czy pyl jest rakotworczy przypomnialo mi jak byl poploch zwiazany z ptasia grypa to ludzie poduszki wywalali przez okna , to to samo czy czy pylek czy odchody sa rakotworcze, nasze cale powietrze jest bardziej rakotworcze niz niejedno glupie pytanie pisane tu.Pozdr Pawel
Pozdr. Paweł Z.
http://golebie.sarzyna.org/
http://golebie.sarzyna.org/
Pomijajac bakterie jakie wdychamy podczas sprzatania golebnika, same drobinki kalu unaszace sie w powietrzu moga powodowac zwluknienie pechyzychow plucnych a w konsekwencji chorobe zwana pylica. Glowy bym nie dal ze takie sterzenie pylu nie spowoduje u nikogo z Was nowotworu pluc
Polecam urzywanie masek przeciwpylowych podczas sprzatania w golebniku.

Polecam urzywanie masek przeciwpylowych podczas sprzatania w golebniku.

Witam.Sub zero po co straszysz chlopaka.Czy znasz jeden udokumentowany przypadek pylicy nabytej w golebniku.Jezeli chodzi o maseczke dobra rzecz.Glownie przydatna dla osob cierpiacych na alergie.Listonosz przy zachowaniu higieny osobistej( glownie chodzi o dokladne umycie rak po pracy w golebniku) mozesz zapewnic babcie,ze nic Ci nie grozi.Pozdrawiam.
Nie mialem zamiaru nikogo straszyc tylko uswiadomic niektore osoby ktore w tak beztroski sposob podeszly do tematu.
Czy znam jakis udokumentowany przypadek?
Nie, nie znam nawet zadnej osoby z pylica pluc. Ale czy Ty potrafisz udowodnic ze pylica stwierdzona u ktoregokolwiek z hodowcow nie byla wynikiem dlugoletniej pracy w zapylonym golebniku?
Pozdrawiam
Czy znam jakis udokumentowany przypadek?
Nie, nie znam nawet zadnej osoby z pylica pluc. Ale czy Ty potrafisz udowodnic ze pylica stwierdzona u ktoregokolwiek z hodowcow nie byla wynikiem dlugoletniej pracy w zapylonym golebniku?
Pozdrawiam
- Grzesiek2f
- Posty: 52
- Rejestracja: pn mar 26, 2007 1:36 pm
- Lokalizacja: ok. PloĂąska
- Kontakt:
Witam.No to przeprowadzimy jeszcze jeden dowod.Grupa zawodowa gdzie najwiecej ludzi choruje na pylice sa gornicy.Gornicy znani sa z zamilowania do golebi i krolikow.Kierujac sie logika Sub zero olewamy pyl weglowy i inne bzdury i wyciagamy wniosek:hodowcy golebi i krolikow czesto choruja na pylice.Panowie troche szacunku dla szarych komorek pozostalych forumowiczow.Pozdrawiam.
ad opal
Nie twierdze ze kazda pylica jaka sie stwierdza u jakiegokolwiek czlowieka ktory przypadkiem jest hodowca golebi zostala spowodowana wlasnie poprzez uciazliwe warunki panujace w golebniku. W przypadku gornikow bedzie to prawdopodobnie pyl weglowy a mlynarzy pyl pochodzacy z przemialu zboza itp.
Z twoich postow wnioskuje ze poprzez prace w zapylonym golebniku nie mozna zapasc na ta chorobe – a z tym sie zgodzic nie moge.
Co zrobic z hodowcami drobiu ktorzy nie pracuja w kopalni, mlynie itd?
– zawsze mozna powiedziec ze dostali pylicy bo w ich okolicy rosnie drzewo ktore na wiosne intensywnie pyli. ...???...
Nie twierdze ze kazda pylica jaka sie stwierdza u jakiegokolwiek czlowieka ktory przypadkiem jest hodowca golebi zostala spowodowana wlasnie poprzez uciazliwe warunki panujace w golebniku. W przypadku gornikow bedzie to prawdopodobnie pyl weglowy a mlynarzy pyl pochodzacy z przemialu zboza itp.
Z twoich postow wnioskuje ze poprzez prace w zapylonym golebniku nie mozna zapasc na ta chorobe – a z tym sie zgodzic nie moge.
Co zrobic z hodowcami drobiu ktorzy nie pracuja w kopalni, mlynie itd?
– zawsze mozna powiedziec ze dostali pylicy bo w ich okolicy rosnie drzewo ktore na wiosne intensywnie pyli. ...???...
Witam.Nie jestem lekarzem,ale wydaje mi sie ,ze gornik,mlynarz czy inny pracownik pracujacy w warunkach stwarzajacych zagrozenie pylica przebywa w miejscach o duzem natezeniu pylu przez kilka do kilkunastu godzin dziennie.Mimo pracy w tak niekorzystnych warunkach musi uplynac kilka do kilkunastu lat aby wdychany pyl trwale uszkodzil pluca.Sumujac czas sprzatania przecietnego hodowcy czas przebywania w szkodliwych warunkach to kilkanascie godzin w skali miesiaca(mowie o sprzataniu a nie rzeczywistym przebywaniu w golebniku).Pluca maja wystarczajaco duzo czasu aby sie oczyscic . Musialbys sprzatac wszystkie golebniki w okolicy przez kilkanascie lat aby udowodnic mi ,ze masz racje .Ogladalem w TV program zatytulowany "Brudna robota" jeden z odcinkow byl o ekipie sprzatajacej w Nowym Jorku odchody golebi.Ludzie ci twierdzili ,ze odchody golebi moga spowodowac zarazenie sie 40 chorobami.Ja natomiast twierdze,ze gadali bzdury bo gdyby tak sie nie reklamowali to nikt by ich nie zatrudnil.I wieze,ze zachowanie w golebniku higieny jest wystarczajace aby uchronic sie przed wszystkimi chorobami.Pozdrawiam.