
Pastuch
Pastuch
Macie może pomysły jak zrobić pastuch elektryczny o niskim napięciu? 

Pewnie chodzi o to aby odstraszać drapieżne ssaki od gołębnika. Lepszym wyjściem jest dobrze zabezpieczyc ptaki i szczelnie zamykać gołebniki. Ktos kto raz sie sparzył ( atak kuny na 1 gołebnik i 40 ptaków mniej) zawsze bedzie o tym pamiętał. Ja to nieraz budze sie w nocy i myslę czy dobrze pozamykałem .Ale kuny omijają moje ptaki raczej z daleka 

Szukaj a znajdziesz
- Jarek Siedlecki
- Posty: 512
- Rejestracja: wt sie 07, 2007 9:11 am
- Lokalizacja: Siedlce
- Kontakt:
witam
jak zrobić taki pastuch to nie wiem, ale wiem, że można takie urządzenie kupić w sklepie z artykułami dla rolnictwa lub na allegro. Koszt takiego elektryzatora to około 150 pln.
Ja też miałem kilka nieprzyjemnych przygód z kunami, ale postawiłem na uszczelnienie gołębnika.
Skuteczne też są pułapki żywołowne
powodzenia
jak zrobić taki pastuch to nie wiem, ale wiem, że można takie urządzenie kupić w sklepie z artykułami dla rolnictwa lub na allegro. Koszt takiego elektryzatora to około 150 pln.
Ja też miałem kilka nieprzyjemnych przygód z kunami, ale postawiłem na uszczelnienie gołębnika.
Skuteczne też są pułapki żywołowne
powodzenia
Taki pastuch mozna kupic jak kolega pisal wyzej w sklepie z artykulami rolnymi . I pozniej masz tylko wybor : czy zakupisz do niego baterie albo podlaczysz pod akumulator ( lepszy efekt jest ) . Sa tez takie co mozna podlaczyc pod 220 volt ale cenowo beda drozsze, zalerzy po co chcesz go wykorzystac . 

Witam. Z powodzeniem stosuję pastuch ulektryczny umieszczony na wolierach i gołębnikach na wysokości do 20 cm nad ziemią i w odległości 5 cm od ściany i siatki woliery. można pastuch umieścić niżej nad ziemią o ile nie będzie pod nim gołej ziemi, trawy itp, a na przykład wylany beton lub kostka. O ile jest to ziemia lub trawa 20 cm to odległość optymalna by nie dopuścić do stykania się pastucha z roślinami, które i tak trzeda regularnie kosić lub usuwać.Drugą linię pastucha puściłem pod dachem i na górze woliery u styku płaszczyzny pionowej i poziomej w odległości też ok. 5cm. Druga linia pastucha ma uzasadnienie w tym, że niektóre drapieżniki np. kuna, kot potrafią skakać i dolna linia ich nie zniechęci. Dlatego stosuję górny pastuch aby nie próbowały się dostać do ptaków od góry. otwory wylotowe i tak należy obowiązkowo zamykać.
Niestety jedzą i to bardzo chętnie. A ptaki , których nie zjadły zabijają, ile tylko dają radę. Trochę to przeczy utartym poglądom, że drapieżnik zabija tylko tyle, ile da radę zjeść. Kuna to krwiożercza bestia i zabija dla samego zabijania. Być może są jakieś racjonalne uzasadnienia dla takiego zachowania, ale nie jestem przyrodnikiem i nie znam powodu, dla którego tak postępuje. Krew gołębi prawdopodobnie wypija lasica lub gronostaj, sporadycznie zdarza się , że tchórz zabije kilka sztuk a kilka tylko wyssie, zupełnie jak wampir. Czasami biedny ptak po takim "zabiegu" jeszcze żyje, ale jest jakby sparaliżowany i po pewnym czasie pada ( osobiście wolę dobić). Być może jest to wynikiem utraty duzej lości krwi, a może zwierzak gryząc uszkadza układ nerwowy ptaka i stąd paraliż. Jest to możliwe, ponieważ gryzie w tylną część szyi.