Wysylka ptakow poczta
Na pohybel urzedasom
Witam
Wczoraj usilowalem wyslac pare golebi,ale pani (chyba przechodzi klimakterium)bo byla taka "mila"wyciagnela mi przed nos jakas kartke
z 15.pazdz.2005,ze jest zakaz bo panuje ptasia grypa i won od okienka.
zadzwonilem do naszego kol. Zbitera i dowiedz.sie ,ze jest na forum nr
do rzecznika poczty polskiej.
Pojechalem do domu znalazlem nr i pojechalem znowu na poczte glowna
a tam juz byla zmiana (po 14:00) i druga pani znowu ,ze nie i kartke o zakazie mi przed nos.
Zabralem pani te kartke pogniotlem i wyrzucilem do kosza i zrobila sie goraca i napieta atmosfera.
Ale przyszla tylko zastepca pani naczelnik poczty glownej i znowu swoje a czas leci juz 14:45 znowu poszla szukac przepisow a zadzwonic do Rzecznika Poczty Polskiej nie chce a ja czekam 15:20 przychodzia dwie panie pani naczelnik i pani z-ca i stwierdzaja, ze juz moge wyslac ale musze miec zgode od weteryniarza i swoje oswiadczenie.
A ja znowu swoje ,ze pan Rzecznik powiedzial, ze wystarczy moje oswiadczenie (ktore mialem napisane)ze moje ptaki sa zdrowe ,ze zdrowej hodowli ,ze w ciagu 24 godz nie wystapila zadna choroba zakazna zwalczana z urzedu.
Teraz nareszcie wziely szanowne panie nr tel. ktory mialem tez napisany
i poszly dzwonic do pana RZECZNIKA
Mamy juz15:50 wracaja NACZELNICZKI moge wyslac GOleBIE
ale bez POBRANIA (nowy zakaz)
Czyli wplata na konto albo wpierw przekaz
Nie chcialem juz wracac do domu i wyslalem ptaki ,zobaczymy czy
odbiorca bedzie uczciwy i przysle mi pieniadze + wysylka.
Zajelo mi to pare godzin ,ale ptaki wyslalem - 21marca 2006
NIE DAJCIE SIe SPlAWIc - JB-Borsuk
Wczoraj usilowalem wyslac pare golebi,ale pani (chyba przechodzi klimakterium)bo byla taka "mila"wyciagnela mi przed nos jakas kartke
z 15.pazdz.2005,ze jest zakaz bo panuje ptasia grypa i won od okienka.
zadzwonilem do naszego kol. Zbitera i dowiedz.sie ,ze jest na forum nr
do rzecznika poczty polskiej.
Pojechalem do domu znalazlem nr i pojechalem znowu na poczte glowna
a tam juz byla zmiana (po 14:00) i druga pani znowu ,ze nie i kartke o zakazie mi przed nos.
Zabralem pani te kartke pogniotlem i wyrzucilem do kosza i zrobila sie goraca i napieta atmosfera.
Ale przyszla tylko zastepca pani naczelnik poczty glownej i znowu swoje a czas leci juz 14:45 znowu poszla szukac przepisow a zadzwonic do Rzecznika Poczty Polskiej nie chce a ja czekam 15:20 przychodzia dwie panie pani naczelnik i pani z-ca i stwierdzaja, ze juz moge wyslac ale musze miec zgode od weteryniarza i swoje oswiadczenie.
A ja znowu swoje ,ze pan Rzecznik powiedzial, ze wystarczy moje oswiadczenie (ktore mialem napisane)ze moje ptaki sa zdrowe ,ze zdrowej hodowli ,ze w ciagu 24 godz nie wystapila zadna choroba zakazna zwalczana z urzedu.
Teraz nareszcie wziely szanowne panie nr tel. ktory mialem tez napisany
i poszly dzwonic do pana RZECZNIKA
Mamy juz15:50 wracaja NACZELNICZKI moge wyslac GOleBIE
ale bez POBRANIA (nowy zakaz)
Czyli wplata na konto albo wpierw przekaz
Nie chcialem juz wracac do domu i wyslalem ptaki ,zobaczymy czy
odbiorca bedzie uczciwy i przysle mi pieniadze + wysylka.
Zajelo mi to pare godzin ,ale ptaki wyslalem - 21marca 2006
NIE DAJCIE SIe SPlAWIc - JB-Borsuk
Nie wiem co to za przepis ale u mnie na cale szczescie w mojej wioscce (chyba zacofana prowincja) wszystko idzie jak dawniej ,za pobraniem i bez tylko na swoje oswiadczenie ,panie po wczesniejszym moim uporze ze mozna wysylac za oswiadczeniem (podparlem sie fauna i flora o czym pisalem wczesniej ) sa bardzo grzeczne i nie sprawiaja zadnych problemow ,czego i Wam koledzy zycze. Pozdrawiam.
Szukaj a znajdziesz
ja dzis bylem po szkole z ciekawosci sie spytac, czy mozna wysylac, bo kolega nadawal paczke, wiec skozystalem,ze on czekal w kolejce.....
ide na poczte a mi tutaj Pani mowi,ze oni nic nowego nie dostali... jedynym pozytywnym zdaniem, jakie mnie pocieszylo, bylo to ze mozna wysylac ptaki.................ale tylko na wystawe.... chcialem cos ,,madrego " powiedziec o wysylaniu ptakow na wystawe,ale sie powstrzymalem....
coz.... jutro pojde na poczte z nowym pismem z ,,fauny & flory" zobaczymy kto ma racje.... i kto lepiej na tym wyjdzie....
pozdrawiam
p.s nie wiem w jakim ja kraju zyje, i kto nim zarzadza ale widac ze sa strasznie rozbiezne informacje
ide na poczte a mi tutaj Pani mowi,ze oni nic nowego nie dostali... jedynym pozytywnym zdaniem, jakie mnie pocieszylo, bylo to ze mozna wysylac ptaki.................ale tylko na wystawe.... chcialem cos ,,madrego " powiedziec o wysylaniu ptakow na wystawe,ale sie powstrzymalem....
coz.... jutro pojde na poczte z nowym pismem z ,,fauny & flory" zobaczymy kto ma racje.... i kto lepiej na tym wyjdzie....
pozdrawiam

p.s nie wiem w jakim ja kraju zyje, i kto nim zarzadza ale widac ze sa strasznie rozbiezne informacje
....::::::::FoR WhOm ThE BeLl ToLs::::::::.....
- Tomek_Kulc
- Posty: 132
- Rejestracja: czw lut 02, 2006 4:09 pm
- Lokalizacja: Gorzkowice
- Kontakt:
- jan kowalczys
- Posty: 296
- Rejestracja: pn gru 26, 2005 6:34 pm
- Lokalizacja: GdaĂąsk
- Kontakt:
Koledzy,napisalem na adres /kontakt@poczta -polska.pl/ zapytanie o mozliwosci wysylania golebi poczta.Otrzymalem blyskawiczna odpowiedz od pani Kamili Rudnik z Biura Dyrektora Generalnego Dyrekcja Generalna Poczty Polskiej,nastepujace informacje cytuje /W zwiazku z decyzja Zastepcy Dyrektora Generalnego Poczty Polskiej informujemy,ze obecnie nie ma przeszkod formalnych przesylania droga pocztowa zywych ptakow. Nadawcy zobowiazani sa jednak do przedstawienia stosownego oswiadczenia informujacego ,ze 24 godziny przed nadaniem przesylki ,wysylane ptaki byly zdrowe i pochodza ze stada w ktorym nie wystepowaly choroby zwalczane z urzedu dla tego gatunku zwierzat/
Kto ma trudnosci z wysylka niech wydrukuje sobie ta informacje i przedstawi pod nos milym paniom w okienku i powinno byc po sprawie. A w tym komunikacie nie ma zadnych zakazow wysylki paczki za pobraniem ,Janku to tylko zemsta paĂą za to jak im narozrabiales .
Kto ma trudnosci z wysylka niech wydrukuje sobie ta informacje i przedstawi pod nos milym paniom w okienku i powinno byc po sprawie. A w tym komunikacie nie ma zadnych zakazow wysylki paczki za pobraniem ,Janku to tylko zemsta paĂą za to jak im narozrabiales .
- jan kowalczys
- Posty: 296
- Rejestracja: pn gru 26, 2005 6:34 pm
- Lokalizacja: GdaĂąsk
- Kontakt:
Przesylka na warunkach szczegolnych (a taka jest wysylka zywych zwierzat) nie moze byc realizowana za pobraniem,z prostej przyczyny.Ktos moze nie odebrac ptakow i wtedy wracaja one na koszt wysylajacego.Niestety moga one nie przetrzymac tak dlugiego czasu, niejednokrotnie transportowanych w skandalicznych warunkach.
Pawik cos Ci sie pomylilo, jezeli wysylasz golebie to juz masz uzgodnione z odbierajacym ,ze on je odbierze.A tak to do koĂąca to tez nie wiesz ile golab moze ,wytrzymac bez jedzenia i picia.Bardzo madry golab potrafi szukac swojego dawnego golebnika nieraz kilka dni,gdy go nabedziesz i puscisz.I tu jeszcze wchodzi jedna sprawa w meritum,otoz wysylajac ptaki sam zdajesz sie na laske adresata i to jest ryzyko "zawodowe".A przesylka idzie jako priorytet i w szybkim czasie dociera do adresata.
- jan kowalczys
- Posty: 296
- Rejestracja: pn gru 26, 2005 6:34 pm
- Lokalizacja: GdaĂąsk
- Kontakt:
Oswiadczenie piszesz sam na kartce takiej tresci-Oswiadczenie o stanie zdrowia golebia wysylanego poczta. Ja nizej podpisany------------- ------------ zam------------itp oswiadczam ze na 24 godz. przed wyslaniem przesylki ptak ten byl zdrowy i pochodzi ze stada w ktorym nie wystepowaly choroby zwalczane z urzedu dla tego gatunku zwierzat.Ponadto ptaki te sa odrobaczone i zaszczepione , oraz sa objete stala profilaktyka weterynaryjna pod nadzorem dr. wet. ----------------- adres ------------------ Podpis. 

- jan kowalczys
- Posty: 296
- Rejestracja: pn gru 26, 2005 6:34 pm
- Lokalizacja: GdaĂąsk
- Kontakt:
- jan kowalczys
- Posty: 296
- Rejestracja: pn gru 26, 2005 6:34 pm
- Lokalizacja: GdaĂąsk
- Kontakt:
Wysylka ptakow poczta
..
Ostatnio zmieniony śr lis 21, 2012 8:28 pm przez Poldi, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawienia dla wszystkich milosnikow golebi.
Re: Wysylka ptakow poczta
Witam
czy na poczcie mają prawo odmówić przyjęcia przesyłki priorytetowej po godz. 15 ( wysyłka gołębi)
czy na poczcie mają prawo odmówić przyjęcia przesyłki priorytetowej po godz. 15 ( wysyłka gołębi)
pozdrawiam BODEKS
Re: Wysylka ptakow poczta
Chodzi o to żeby ptaki odjechały z poczty w tym samym dniu.BODEKS pisze:Witam
czy na poczcie mają prawo odmówić przyjęcia przesyłki priorytetowej po godz. 15 ( wysyłka gołębi)
Re: Wysylka ptakow poczta
Witam
Jeżeli poczta czynna jest do godz.19, a przesyłkę nadaje przed godz. 17 to chyba wystarczy żeby wyjechały w tym samym dniu?
Jeżeli poczta czynna jest do godz.19, a przesyłkę nadaje przed godz. 17 to chyba wystarczy żeby wyjechały w tym samym dniu?
pozdrawiam BODEKS
Re: Wysylka ptakow poczta
Ostatnie przesyłki wychodzą z poczty o godzinie 15. W przypadku rzeczy "martwych" nie ma większego znaczenia czy wyjdą dziś czy jutro ale w przypadku gołębi robi się problem, dlatego gołębie nadaje się do godziny 15. Piszę to nie dlatego żeby bronić pocztę tylko żeby uzmysłowić zasadę jej działania , a nawiasem mówiąc też mnie często w..r..a 

POZDRAWIAM amcane
Re: Wysylka ptakow poczta
Uważam, że trochę przesadzacie narzekając na Pocztex. U nas przyjeżdża około godz. 15.00, więc staram się nadać najpóźniej do 14.00, wkładam do klatki nie wcześniej jak o godz. 13.00. Jeszcze nie zdarzyło się, aby gołębie lub kurki nie były następnego dnia u odbiorcy. Odbiorcy potwierdzają, że ptaki były już na miejscu o godz. 14.00, 15.00 a nawet zdarza się, że na drugi dzień o godz. 9.00 lub 10.00. Podziwiam Pocztex za to ,że potrafi przewieźć ptaszki często kilkaset kilometrów w tak krótkim czasie. Dobrze, że nie przyjmują na poczcie ptaków po odjeździe Pocztex, chodzi przecież o ich dobrostan. Chciałby ktoś gnić w skrzynce na poczcie do rana następnego dnia bezczynnie? Pozdrawiam.
Re: Wysylka ptakow poczta
witam ja tez nie narzekam wiekszosci mam paczke rano miedzy 7-9 godz tylko pare razy byla miedzy 12-14 godzNamor pisze:Uważam, że trochę przesadzacie narzekając na Pocztex. U nas przyjeżdża około godz. 15.00, więc staram się nadać najpóźniej do 14.00, wkładam do klatki nie wcześniej jak o godz. 13.00. Jeszcze nie zdarzyło się, aby gołębie lub kurki nie były następnego dnia u odbiorcy. Odbiorcy potwierdzają, że ptaki były już na miejscu o godz. 14.00, 15.00 a nawet zdarza się, że na drugi dzień o godz. 9.00 lub 10.00. Podziwiam Pocztex za to ,że potrafi przewieźć ptaszki często kilkaset kilometrów w tak krótkim czasie. Dobrze, że nie przyjmują na poczcie ptaków po odjeździe Pocztex, chodzi przecież o ich dobrostan. Chciałby ktoś gnić w skrzynce na poczcie do rana następnego dnia bezczynnie? Pozdrawiam.